Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...Poczuj ze mną jej smak...


31 grudnia 2014

Szczęśliwego Nowego 2015 Roku !!!




Kochani to już ostatnia moment :) 
Przyjmijcie najserdeczniejsze życzenia.

Niech ten Nowy 2015 Rok będzie dla Was dobry i radosny.
Niech przyniesie realizację marzeń, niech będzie pełen uśmiechu i samych dobrych chwil niosąc wiarę i nadzieję na lepsze jutro.

Życzę Wam cudownej zabawy sylwestrowej, nawet jeśli nie wybieracie się na huczne bale :) 

Kochani do zobaczenia w Nowym Roku :)

Eliza



23 grudnia 2014

Wesołych Świąt !





Kochani !

W tym miejscu pragnę Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia. 
Życzę Wam miłości, dobroci od innych, spokoju i chwili by zatrzymać się i docenić wszystko to co mamy. 
Życzę Wam samych serdecznych ludzi wokół, dużo zdrowia i miłości oraz spełnienia marzeń w nadchodzącym Nowym 2015 Roku. 


                                                                        Eliza.

21 grudnia 2014

Tort tęczowy - rainbow cake II


Dzisiaj chcę się z Wami podzielić przepisem na tort jaki powstał z okazji ósmych urodzin mojej córci :) Miało być kolorowo i tak było :) Klasyczny rainbow cake pojawił się już raz na blogu (klik). Wówczas każdy z sześciu blatów pieczony był oddzielnie i  miał inny kolor. Dzisiejszy kolory ma wymieszane już w poszczególnych blatach. Ciasto wlewane jest do tortownicy podobnie jak w przypadku ciasta zebra. Wychodzi wilgotne i nie wymaga ponczowania, ale jest cięższe od tradycyjnego ciasta biszkoptowego. Do dekoracji idealnie sprawdził się krem na bazie bezy szwajcarskiej znany Wam już z tortu piętrowego (klik). Z tortem jest trochę zabawy (zwłaszcza przy dzieleniu i ważeniu ciasta), a każdy z blatów pieczony jest osobno, ale zapewniam Was że dzieci będą zachwycone :) Jeśli macie w najbliższych planach jakiś kinder bal, to bardzo Wam polecam :)



Składniki na 3 blaty ciasta:
272 g masła
250 g cukru
6 białek
aromat waniliowy (kilka kropli)
450 g mąki pszennej tortowej
4 i 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
426 g mleka

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę przesiać. Dodać sól i proszek do pieczenia. Masło utrzeć na gładką puszystą masę. Następnie nie przerywając miksowania dodawać cukier oraz kolejno dodawać białka. Do utartej masy dodawać naprzemiennie mąkę wymieszana z solą i proszkiem do pieczenia oraz mleko. Ciasto zważyć i podzielić na 3 części (czyli trzy blaty)
Pierwszą z tych 3 części podzielić na kolejnych 6 równych części*. Każdą z nich umieścić w miseczce i dodać barwniki: fioletowy, niebieski, zielony, żółty, pomarańczowy i czerwony. 
Dno tortownicy (24cm) wyłożyć papierem do pieczenia. Na jego środek wlać kolejno: kolor fioletowy, na niego niebieski, zielony, żółty, pomarańczowy i czerwony (identycznie jak przy pieczeniu zebry). Ciasto wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok 20-22 minuty w temp. 190 stopni. Wystudzić. W podobny sposób upiec kolejne dwa blaty (można zmienić w jednym kolejność od czerwonego do fioletowego na koniec).

*(u mnie całość ciasta ważyła 1595g,  każda z 3 części ważyła po 531g, a każdy z poszczególnych kolorów po ok. 88g)

Składniki na masę:
1 litr śmietany kremówki 36%
2 płaskie łyżeczki żelatyny
ok. 3 łyżki cukru pudru (lub więcej jak ktoś lubi bardziej słodkie)
2-3 łyżeczki soku z cytryny


Żelatynę namoczyć w minimalnej ilości wody. Odstawić na 10 minut do napęcznienia. Śmietanę ubić na sztywno. W połowie ubijania dodawać cukier puder i jeszcze chwilę ubijać. Żelatynę podgrzać w kąpieli wodnej do rozpuszczenia, dodać do niej 2 łyżki ubitej śmietany i wymieszać. Na koniec wmieszać to razem z sokiem z cytryny do pozostałej kremówki i dobrze wymieszać. 
Masę podzielić na trzy części (dwie duże i jedną mniejszą). W tortownicy ułożyć pierwszy blat ciasta, na niego wyłożyć bitą śmietanę, przykryć drugim blatem i znów bita śmietana. Na wierzch trzeci ostatni blat. Górę i boki smarujemy trzecią (tą najmniejszą częścią śmietany). Wstawiamy na 3 godziny do lodówki celem zastygnięcia.


Składniki na krem do dekoracji:
130g białek
szczypta soli
260g cukru
400g miękkiego masła

Białka, cukier i sól podgrzewać w kąpieli wodnej cały czas (nie przerywać żeby białka się nie ścięły). Gdy cukier całkowicie (!) się rozpuści zdjąć z ognia i ubijać na najwyższych obrotach ok 10 minut. Powinna nam powstać bardzo piękna i gęsta piana. Masło utrzeć do białości, a następnie takie utarte dodawać po troszkę do piany nie przerywając miksowania. Na koniec zabarwić na interesujący nas kolor.
Krem przełożyć do worka dekoratorskiego i dekorować boki i wierzch tortu. Schłodzić.
Smacznego :)








19 grudnia 2014

Keks z bakaliami


Keks - nieśmiertelne ciasto, które podobnie jak babkę piaskową albo się kocha albo nienawidzi... Muszę Wam się przyznać, że do tej pory nie darzyłam go specjalnie miłością, ale od jakiegoś czasu jeśli chodzi o smaki w kuchni sformułowanie "nie lubię" zamieniłam na "jeszcze do tego nie dojrzałam" ;) Zauważyłam bowiem, że coraz częściej przekonuję się do rzeczy których wcześniej bym nie zjadła ;) Ostatnio właśnie "dojrzałam" do keksu i powiem Wam, że bardzo mi posmakował :) Cieszę się że moje smaki ewoluują i mam tera możliwość cieszenia się nowym-starym ciastem :)
Przepis znalazłam na stronie Mała cukierenka  i bardzo Wam polecam :)

Składniki:
500g mąki pszennej + 1 łyżka
250g masła
200g cukru
4 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1/2 łyżeczki soli
kilka kropli aromatu waniliowego
1/4 szkl. mleka
50ml rumu
400g kandyzowanych owoców i bakalii ( u mnie 200g mieszanki bakaliowej+100g orzechów i migdałów+50g żurawiny+skórka pomarańczowa i rodzynki)

ponadto:
polewa czekoladowa (klik) lub rozpuszczona biała lub gorzka czekolada (ok 150g+odrobina mleka lub śmietanki)
lukier do dekoracji
100g mieszanki bakaliowej i orzechów do dekoracji


Bakalie o orzechy drobno posiekać i wymieszać z łyżką mąki. Mąkę przesiać i wymieszać z sodą, solą i proszkiem do pieczenia. Masło utrzeć na puch z cukrem, następnie kolejno wbijać jajka i krótko miksować na najmniejszych obrotach. Dodać aromat, mleko i rum i zmiksować. Następnie dodać mąkę i dokładnie wymieszać lub zmiksować. Na koniec dodajemy bakalie i delikatnie mieszamy. Ciasto przełożyć do natłuszczonej i wysypanej kaszą manną blaszki (12x35cm) Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok 70-75minut w temp. 170 stopni. Po upieczeniu ostudzić na kratce, a zimne polać polewą czekoladową lub rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladą z odrobiną słodkiej 30% śmietanki. Posypać bakaliami. Keks z każdym dniem smakuje coraz lepiej ;) Smacznego :)






18 grudnia 2014

Pieczone cake popsy- ciasteczka na patyku



Ciastka na patyku były już na blogu parę razy np tutaj (klik) albo tutaj (klik) :) Do tej pory jednak robiłam je ze zmielonych ciasteczek lub wcześniej upieczonych ciast. Dzisiejsza propozycja jest dla posiadaczy wypiekarki do cake popsów. Z jej pomocą uzyskujemy okrągłe ciasteczka od razu gotowe do nabicia na patyczki.  Takie ciasteczka na patyku to świetny pomysł na urozmaicenie dziecięcych imprez choć sięgają po nie nie tylko najmłodsi :) Polecam :)

Składniki:
150g cukru
200g miękkiego masła
2 jajka
1 łyżeczka cukru waniliowego
190g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/3 łyżeczki sody
szczypta soli
225 ml mleka

Masło utrzeć z cukrem, następnie dodać pozostałe składniki i chwilę ucierać. Ciasto wlewać do wypiekarki i piec ciasteczka w zależności od mocy maszynki od 7-10 minut. Wystudzić


ponadto:
100g mlecznej lub gorzkiej czekolady+2-3 łyżki kremówki
siekane orzechy, migdały, lukier, posypki do dekoracji

Końcówki patyczków zanurzyć w rozpuszczonej czekoladzie a następnie wbić do ciasteczka. Układać patyczkiem do góry na kratce i zostawić do zastygnięcia czekolady (podtrzymuje ona i mocuje ciastko na patyku). Gdy dobrze zastygnie oblewać całe czekoladą i posypywać dowolnymi posypkami lub siekanymi orzechami i migdałami. Smacznego :)







17 grudnia 2014

Pierniczki jak alpejskie



Jedne z moich ulubionych pierniczków. Robię je od kilku lat i znikają jeszcze przed Świętami. Mięciuteńkie, puchate i delikatne. Przepis znaleziony daaaawno temu na stronie Moje wypieki. Polecam Wam baaardzo :)


Składniki:
1kg mąki pszennej
3 łyżki kakao
400g miodu
4 łyżeczki przyprawy do piernika (klik)
250g masła
200ml gęstej śmietany 18%
3 łyżeczki sody
3 białka
szczypta soli
1,5 szkl cukru
8 żółtek


Mąkę przesiać i wymieszać z kakao. Miód zagotować z przyprawami. Zdjąć z ognia, dodać masło i dokładnie rozpuścić. Wymieszać i odstawić do wystudzenia. Do śmietany dodać sodę. Wymieszać (powinna zwiększyć objętość) i odstawić na chwilę.
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Powoli dodawać cukier partiami nie przerywając miksowania. Następnie kolejno dodawać po jednym żółtku. Ubitą masę jajeczną wlać do mąki i wymieszać. Dodać miód i mieszać. Na koniec dodać śmietanę i dokładnie zmiksować (końcówki haki). Ciasto będzie stosunkowo rzadki - zgęstnieje przez noc. Ciasto przykryć i odstawić na 24godziny w chłodne miejsce.
Następnego dnia ciasto partiami wyjmować na oprószony mąką blat, wałkować na grubość ok 5 mm i wycinać pierniczki. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok 7-8 minut w temp. 180 stopni. Wystudzić, a następnie dekorować lukrem królewskim (klik). Jeśli pierniczków nie będziemy lukrowali, a chcemy by ładnie się błyszczały to przed pieczeniem smarujemy je roztrzepanym jajkiem. Smacznego :)



 





16 grudnia 2014

Kostka alpejska

 

Cudowne uzależniające ciasto. Doskonale uświetni każdą uroczystość. Delikatny biszkopt, cudowna masa z chrupiącymi bezami, a całość zwieńczona delikatną bitą śmietaną. Przepis znaleziony na blogu "Kwestia smaku" . Polecam Wam baaardzo :) 


Składniki na biszkopt:
4 jajka
1/2 szkl cukru
szczypta soli
1/3 szkl mąki
1/3 szkl kakao

Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Pod koniec ubijania powoli i stopniowo dodawać cukier. Ubić na gęstą lśniącą pianę. Następnie kolejno dodawać żółtka. Mąkę i kakao wymieszać i przesiać (można część mąki pszennej zastąpić łyżką mąki ziemniaczanej). Delikatnie wmieszać do piany. Przelać do wyłożonej papierem do pieczenia blaszki (25x35). Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 25 minut w temp. 180 stopni. Wystudzić.

Składniki na warstwę kajmakową:
510g masy kajmakowej
250g masła
4 łyżki likieru advocat
ok.300g małych bezików

Masło utrzeć na jasną puszystą masę. Dodawać partiami kajmak i nadal miksować. Dodać advocat. Na koniec wmieszać beziki (jeśli są duże lekko (!) je pokruszyć - powinny być w większych kawałkach).

Składniki na warstwę śmietanową:
800ml śmietany 36%
2 łyżki cukru pudru
3 łyżki soku z cytryny
2 łyżeczki żelatyny

Żelatynę namoczyć w minimalnej ilości zimnej wody. Odstawić na 10 minut. Śmietanę ubić z cukrem pudrem, dodać sok z cytryny. Zmiksować. Żelatynę podgrzać w kąpieli wodnej do rozpuszczenia, dodać do niej 2-3 łyżki ubitej śmietany i dokładnie wymieszać. Następnie wmieszać to do pozostałej kremówki. Zmiksować.

Składniki na poncz:
4 łyżki soku z cytryny
4 łyżki rumu

Wymieszać i naponczować dokładnie spód ciasta.

ponadto:
50g tartej gorzkiej czekolady do posypania
250g konfitury porzeczkowej wymieszanej z 4 łyżkami soku z cytryny do posmarowania

Naponczowane ciasto posmarować konfiturą. Na to wyłożyć krem kajmakowy. Wyrównać. Na nim wyłożyć bitą śmietanę. Wierzch oprószyć tartą gorzką czekoladą. Wstawić do lodówki i schłodzić.
Smacznego :)








15 grudnia 2014

Tort chlebowy z pomidorami, papryką i cebulowym gzikiem - Tort kanapkowy


Dzisiaj chciałabym Was zaprosić na dość nietypowy torcik ;) Nie ma tu ani grama czekolady za to jest całe mnóstwo pysznego kremowego serka, papryki, pomidorów i innych cudowności :)
Taki chlebowy wytrawny torcik to świetna elegancka alternatywa dla klasycznej nieśmiertelnej kanapki. Inspiracją był dla mnie przepis pochodzący z książki Doroty Dardzińskiej "Kuchnia domowa, czyli synowa, kontra teściowa" Baaaardzo Wam polecam :)

Składniki na warstwę szczypiorkową:
350g serka ze szczypiorkiem (lub do zmielonego dodać pokrojony szczypiorek)
100g sera feta
drobno posiekany koperek
sól
przyprawa tzatzyki (opcjonalnie)

Ser feta drobno zetrzeć i wymieszać z serkiem szczypiorkowym. Dodać pokrojony koperek. Doprawić (smak powinien być bardzo wyraźny).

Składniki na warstwę paprykową:
400g kremowego serka
1 duża cebula
słodka papryka
sól, pieprz
1 ząbek czosnku

Czosnek przecisnąć przez praskę. Cebulę drobniutko posiekać. Wymieszać z  serkiem. Doprawić.

Składniki na serek do dekoracji:
140g serka kremowego
150g sera feta
śmietana 36% (do uzyskania kremowej konsystencji)

Ser feta zetrzeć i wymieszać z twarożkiem. Dodać odrobinę kremówki tylko do uzyskania gładkiej kremowej konsystencji. Twarożek ma być na tyle zwarty by ładnie się nim dekorowało.
ponadto:
ok. 24-25 kromek pieczywa tostowego okrojonych ze skórek
4 ugotowane jajka pokrojone plastry
1-2 pomidory obrane i pokrojone w plastry
1 papryka żółta pokrojona w kostkę
1 papryka czerwona pokrojona w kostkę
kilka plastrów szynki pokrojonej w paski
3-4 ogórki kiszone pokrojone w plastry
roszponka lub pietruszka do dekoracji


Dno tortownicy (26cm) wyłożyć ciasno pieczywem tostowym. Na nim rozsmarować warstwę szczypiorkową oraz układamy szynkę. Przykrywamy drugą warstwą chleba. Na nią wykładamy 3/4 sera paprykowego, pokrojone jajka i ogórki i znów warstwa chleba. Wierzch smarujemy resztą sera paprykowego, zakładamy obręcz i wkładamy na 20 minut do lodówki.
Po tym czasie wyjmujemy, nożem delikatnie odkrawamy obręcz i zdejmujemy ją. Boki obsypujemy wymieszaną żółtą i czerwoną papryką, podobnie jak górny brzeg. Serkiem dekorujemy górę (tylka np. 1M). Wstawiamy na 40 minut do lodówki. Przed samym podaniem na wierzchu układamy plastry pomidora i dekorujemy roszponką lub zieloną pietruszką. Tort przygotowywać w możliwie najkrótszym odstępie czasu od podania. Smacznego :)

 

 

 


A teraz kilka słów o książce, która zainspirowała mnie do zrobienia tego pysznego tortu...




http://publicat.pl/publicat/oferta/ksiazki-kucharskie/kuchnia-domowa-czyli-synowa-kontra-tesciowa.-polskie-przepisy_66,2407,16352.html

Niedawno za przyczyną Wydawnictwa Publicat w moje ręce trafiła książka pt. "Kuchnia domowa czyli synowa kontra teściowa". Jej autorka jest Dorota Dardzińska - felietonistka oraz blogerka kulinarna, która od 2011 roku prowadzi blog widelceminozem.pl






Książka jest pięknie wydana. Twarda oprawa, kredowy papier, śliczne pastelowe kolory oraz zdjęcia ilustrujące każdą potrawę to niewątpliwe atuty tej pozycji.
Lekko zaczepny tytuł sugerujący rywalizację kulinarną międzypokoleniową należy traktować z "przymrużeniem oka". Znajdują się tu bowiem przepisy tradycyjne (kuchnia teściowej) oraz nieco unowocześnione z nowym spojrzeniem na smaki (kuchnia synowej).

Książka podzielona jest na działy:
- śniadania
- obiady (przystawki, zupy, ziemniaki i inne dania, mięsa, zapiekanki i dania jednogarnkowe, sałatki i surówki)
- desery
- podwieczorki
- kolacje
- dania dla dzieci
- Wigilia
- Wielkanoc
Każdy z nich zawiera przepisy widziane oczami tradycjonalistki - teściowej oraz eksperymentującej i poszukującej nowych smaków synowej.

Książka w czytelny sposób pokazuje jak łatwo można łączyć smaki oraz jak korzystne jest wprowadzić odrobinę świeżego spojrzenia nie zapominając o klasyce.
 Lubicie makaron z jagodami i słodką śmietanką? To może zasmakujecie także w sałacie masłowej podanej z jagodami i śmietaną.... A może pieczone jabłka? Klasyczne z cynamonem i cukrem... Jadałam takie w dzieciństwie... Szczerze mówiąc nie przyszło by mi do głowy by zapiec  jabłka z farszem z cebuli i boczku, a tutaj właśnie synowa podsuwa taką propozycję. Na 176 stronach  znajdziecie jeszcze więcej takich niespodzianek.

Myślę że książka może być świetnym prezentem świątecznym zarówno dla kochającej klasykę teściowej, jak i wnoszącej do kuchni trochę szaleństwa - synowej.

Wydawnictwo: Publicat.SA
Ilośc stron: 176
Oprawa: twarda










Za możliwość zapoznania się z książką dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat SA

 http://publicat.pl/publicat/oferta/ksiazki-kucharskie/kuchnia-domowa-czyli-synowa-kontra-tesciowa.-polskie-przepisy_66,2407,16352.html



11 grudnia 2014

Ciasteczka maślane "roztopione bałwanki" i "reniferki Rudolfy"



Cudownie maślane, delikatne i kruche. Są absolutnie pyszne. Możecie je upiec w proponowanych zimowo-świątecznych wzorach, które pierwszy raz zobaczyłam na blogu Moje wypieki, lub zwyczajnie bez zbędnych ozdób i dekoracji.
Ciasteczka pieką się szybko, nie odkształcają i cudownie pachną. Z podanych proporcji wychodzi ok. 70 szt. Przepis bardzo mocno zmodyfikowany pochodzi z tej (klik) strony. Bardzo, ale to bardzo Wam polecam :)


Składniki:
250g masła
1,5 szkl mąki pszennej tortowej
1,5 szkl mąki krupczatki
1/2 szkl cukru 
szczypta soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 jajko
1 łyżka kwaśnej śmietany 18% 

dekoracja "bałwanki":
białe pianki marschmallow lub kulki z masy cukrowej (klik)
lukier królewski (klik)
barwnik czerwony w żelu
posypka groszkowa na guziczki
rozpuszczona czekolada gorzka

dekoracja "reniferki":
rozpuszczona czekolada gorzka
lukier królewski (klik)
czerwone lentilki lub m&m's


Masło posiekać z mąkami, solą, cukrem i proszkiem do pieczenia. Dodać jako i śmietanę i wyrobić gładkie ciasto. Ulepić kulę i wstawić do lodówki na 1 godzinę.
zimne ciasto rozwałkować na grubość ok 3mm i wycinać okrągłe ciasteczka (u mnie o średnicy 6cm)
Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temp. 180 stopni ok 10 minut

Połowę ciasteczek udekorować nierównomiernie lukrem (to będzie roztopiony śnieg). Na nim umieścić piankę marschmallow (to będzie głowa bałwanka). Udekorować kolorowym lukrem robiąc oczy, nos, buzię oraz szalik i roztopione guziczki....

Druga połowę ciasteczek udekorować w reniferki. Roztopioną gorzką czekoladą narysować rogi renifera oraz oczka. Czerwonego lentilka przykleić na lukrze jako nosek
Smacznego :)